Przesądy rolne
Pacanów | 67 km na południowy-zachód od Sandomierza
22 stycznia 1963
informator: Józef Żołądź (ur. 1906 r.)
Jak się sieje to na głodnego, żeby ziarna nie zjadły robaki.
Kiedy w czasie żniw przynosi się pierwsze snopy do stodoły, to trzeba być „cicho, żeby myszy nie słyszały, bo zaraz zjedzą”.
W Pacanowie i okolicy istniał stary zwyczaj, że młodzież w czasie koszenia i żniw, starym lub chorowitym gospodarzom pomagała w zbiorze z pola tak, żeby gospodarz o tym nie wiedział. Najczęściej te czynności wykonywano w nocy.
Tekst powstał na postawie zapisów Piotra Gana – syg. Arch. PME SP. G. 11/3 (3) zredagowanych przez Monikę Gigier. Notatki autorstwa Piotra Gana pochodzą ze zbiorów Archiwum Naukowego PME, które zostały udostępnione za zgodą Państwowego Muzeum Etnograficznego w Warszawie